akie pytania są teraz zadawane powszechnie, jak kraj długi i szeroki.
W celu znalezienia prawidłowej odpowiedzi na powyższe wątpliwości należy odnieść się do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego, albowiem w rozdziale 4 i 5 nakłada ono znaczne ograniczenia w zakresie działalności niektórych przedsiębiorców oraz zgromadzeń ludności. Podkreślić należy, iż restrykcje zostały nałożone na okres od dnia 14 marca 2020 r. o odwołania.
Zakaz zgromadzeń ludności (rozdział 5 Rozporządzenia)
Po pierwsze, w § 9 Rozporządzenia wprowadza się zakaz zgromadzeń, w których liczba uczestników przekracza 50 osób (wliczając w to organizatora i osoby działające w jego imieniu). Rozporządzenie zawiera w tej materii odniesienie do definicji zgromadzeń zawartej art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach. Zgodnie zaś ze wskazanym przepisem zgromadzeniem jest zgrupowanie osób na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób w określonym miejscu w celu odbycia wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych.
Odnosząc powyższe do realiów przyjęcia weselnego, należy wywieść, że niewątpliwie nie jest ono dostępne do nieokreślonych imiennie osób (wszak z reguły osoby zaproszone na wesele dostają imienne zaproszenia).
Nie odbywa się ono także na otwartej przestrzeni, gdyż w piśmiennictwie uznaję się za nią, przestrzeń w którą wkroczenie nie napotyka zasadniczych przeszkód, dostępną (otwartą) dla szerokiego kręgu osób anonimowych mogących wziąć w nim udział w nieokreślonej z góry liczbie (A. Jakubowski, S. Gajewski, komentarz do Prawa o zgromadzeniach, 2017, wyd. 1).
Dodatkowo, celem przyjęcia weselnego nie jest odbycie wspólnych obrad lub wyrażenie stanowiska w sprawach publicznych. Na gruncie języka polskiego można stwierdzić, że „obradować” oznacza „naradzać się nad czymś w większym gronie, zwłaszcza nad sprawami publicznymi” (Mały słownik języka polskiego, red. E. Sobol, s. 523). Z kolei co do pojęcia „wyrażania stanowiska w sprawach publicznych”, to w doktrynie wskazuje się, że jest ono przeciwieństwem sprawy prywatnej, czyli odnoszącej się do indywidualnej osoby, sprawy nieobjętej zainteresowaniem społecznym (A. Rzetecka-Gil, Prawo o zgromadzeniach. Komentarz). Za sprawę publiczną można w szczególności uznać kwestie związane z materią funkcjonowania państwa i jego organów, dotycząca interesów szerszej grupy obywateli lub gospodarowania mieniem publicznym (I OSK 2317/14, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 marca 2016 r.; A. Jakubowski, S. Gajewski, komentarz do Prawa o zgromadzeniach, 2017, wyd. 1). Jakkolwiek na przyjęciach weselnych mogą zdarzać się (momentami bardzo zagorzałe) dyskusje polityczne, to jednak nie to jest jego podstawowym zadaniem, dlatego też uznać należy, iż nie spełnia ono kryterium odbycia się w celu wspólnych obrad lub wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych.
Konkludując, jak się wydaje, przyjęcie weselne nie mieści się w ustawowej definicji zgromadzenia zawartej art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach, a do niej właściwe odwołuje się § 9 Rozporządzenia. W efekcie, przeprowadzenie przyjęć weselnych nie zostało zakazane przez § 9 Rozporządzenia.
Ograniczenia w działalności przedsiębiorców (rozdział 4 Rozporządzenia)
Jednakże, zasadnym jawi się pytanie czy ograniczenia wyrażone w rozdziale 4 Rozporządzenia nie wpływają na możliwość odbycia się przyjęcia weselnego. Co oczywiste, wesela przeważnie nie organizujemy sami, lecz korzystamy z pomocy różnych przedsiębiorców, którzy świadczą na naszą rzecz takie usługi jak wynajem sali, oprawa muzyczna czy usługi gastronomia. Skoro zatem wesele nie jest zgromadzeniem o jakim mowa w § 9 ust. 1 Rozporządzenia, a więc nie zostało ex lege zakazane z tego powodu, zastanowić się należy czy poszczególne elementy tego wesele nie dotyczą działalności zakazanej przez § 5 i § 6 Rozporządzenia.
Usługa gastronomiczna/catering.
Zgodnie z § 5 ust. 1 pkt 1 lit. a w związku z § 6 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia, zakazuje się działalności polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 56.10.A), z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki.
Rozróżnić trzeba dwie sytuacje.
Po pierwsze – jeżeli przyjęcie weselne odbywa się restauracji, domu weselnym posiadającym własną kuchnię przyrządzającą potrawy, sprawa jest bardzo prosta. Jest to działalność sklasyfikowana w podklasie 56.10, a zatem została objęta całkowitym zakazem prowadzenia, w okresie stanu zagrożenia epidemicznego (obowiązującym do odwołania). W efekcie, przedsiębiorca z którym zawarliśmy umowę na obsługę gastronomiczną wesela nie może spełnić swojego świadczenia, z przyczyn od niego niezależnych.
Stosownie zaś do art. 495 § 1 k.c. jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Konsekwentnie, my także nie musimy takiemu przedsiębiorcy płacić umówionego wynagrodzenia, a wszelkie dotychczas wpłacone kwoty ulegają zwrotowi na naszą rzecz.
Po drugie – jeżeli na wesele została zamówiona usługa polegająca na przygotowywaniu i dostarczania gotowych potraw (catering), sytuacja staje się nieco bardziej skomplikowana. Działalność taka ujęta została w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 56.21, natomiast § 5 ust. 1 pkt 1 lit. a Rozporządzenia zawiera zakaz jedynie działalności sklasyfikowanej w podklasie 56.10.
Usługi cateringowe zostały bliżej zdefiniowane na poziomie prawa unijnego. Na przykład, zgodnie z art. 6 ust. 1 Rozporządzenia wykonawczego Rady (UE) nr 282/2011 z dnia 15 marca 2011 r. ustanawiającego środki wykonawcze do dyrektywy 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej, usługi cateringowe oznaczają usługi polegające na dostarczaniu gotowej lub niegotowej żywności lub napojów albo żywności i napojów, przeznaczonych do spożycia przez ludzi, wraz z odpowiednimi usługami wspomagającymi pozwalającymi na ich natychmiastowe spożycie, poza lokalem usługodawcy.
Opierając się na powyższej definicji nie można jednoznacznie przesądzić czy dana usługa cateringowa, zamówiona na nasze wesele została zakazana przez § 5 ust. 1 pkt 1 lit. a Rozporządzenia. Wymaga to każdorazowej analizy zawartej umowy, choćby pod kątem zakresu usług jakie ma na naszą rzecz wykonać przedsiębiorca zajmujący się cateringiem. Inaczej bowiem trzeba interpretować kazus w którym na przyjęcie dostarczane jest gotowe jedzenie, które następnie jest tylko podgrzewane, a inaczej sytuację w jakiej posiłki przygotowywane są w znacznej mierze w miejscu, w którym odbywa się wesele.
Jednakże biorąc pod uwagę cele jakie przyświecały Ministrowi Zdrowia przy wydawaniu Rozporządzenia, jak również na ratio legis ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (stanowiącej podstawę do wydania Rozporządzenia), można bronić poglądu, że usługi polegające na obsłudze cateringowej przyjęć weselnych również ulegają ograniczeniu na czas obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. Jak jednak podkreślono wyżej, kwestia ta nie jest całkowicie jednoznaczna i powinna podlegać osobnej ocenie w realiach każdej konkretnej sprawy (np. pod kątem zapisów umownych).
W takim przypadku również mamy do czynienia z opisaną wcześniej następczą niemożliwością świadczenia, za którą żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności, co winno skutkować brakiem obowiązku zapłaty za usługę, a także zwrotem kwot uprzednio wpłaconych.
Gdyby nawet przyjąć odwrotną interpretację wskazującą, że usługi polegające na obsłudze cateringowej przyjęć weselnych nie ulegają żadnemu ograniczeniu na czas obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, to najprawdopodobniej i tak zajdzie ww. niemożność świadczenia, z uwagi na okoliczności dotyczące sali weselnej, co zostanie szerzej wyjaśnione poniżej.
Sala weselna
Zgodnie z § 5 ust. 1 pkt 1 lit. a w związku z § 6 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia, zakazuje się działalności związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0), w szczególności polegającej na prowadzeniu miejsc spotkań, klubów, w tym klubów tanecznych i klubów nocnych oraz basenów, siłowni, klubów fitness. Wyjaśnić w tym miejscu należy, iż zakaz dotyczy wszystkich rodzajów działalności skalsyfikowanych w dziale 93 PKD, który jest bardzo obszerny i obejmuje między innymi działalność rozrywkową i rekreacyjną, taką jak działalność miejsc do tańczenia (np. dyskoteki, sale taneczne). Wydaje się, że większość domów oraz sali weselnych należy klasyfikować jako sale taneczne, miejsca do tańczenia. W efekcie ich działalność ulega ograniczeniu na czas obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego.
Jako, że ze specyfiki domów i sali weselnych wynika, że miejsca do tańczenia zazwyczaj połączone są z miejscami przeznaczonymi do spożywania żywności oraz napojów (a nie znajdują się dwóch różnych obiektach), zatem świadczenie wynajmującego dom lub salę weselną nie może być spełnione w żadnym zakresie. Jak opisano powyżej, stosownie do art. 495 § 1 k.c. skutkuje to brakiem obowiązku zapłaty umówionego wynagrodzenia, a także koniecznością zwrócenia nam wszelkich dokonanych wpłat.
Natomiast nie możemy domagać się od właściciela domu/sali weselnej naprawienia szkody wynikającej z niewykonania zamówionej usługi. Wprawdzie art. 471 k.c. stanowi, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, lecz jednocześnie wyłącza się z zakresu zastosowania tego przepisu sytuacje, w których niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z kolei z art. 472 k.c. wprowadza zasadę, że (o ile ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego) dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. Nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca zajmujący się organizacją wesel w żadnej mierze nie odpowiada za wystąpienie epidemii koronawirusa (siła wyższa).
Inne usługi (oprawa muzyczna, tort weselny, zdjęcia)
Warto w tym miejscu podkreślić jeszcze jedną kwestię. Mianowicie, skoro przedsiębiorca prowadzący dom weselny nie może nam zorganizować przyjęcia weselnego (z uwagi na zakaz ustanowiony w § 5 ust. 1 pkt 1 lit. a w związku z § 6 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia), to w konsekwencji wszystkie świadczenia innych przedsiębiorców (gastronomia, oprawa muzyczna itd.), które miały być wykonane dla nas w dniu wesela (na miejscu) stają się świadczeniami niemożliwymi do spełnienia, w rozumieniu art. 495 § 1 k.c. Mając na uwadze, że jest to sytuacja niezależna od nas, to nie powinniśmy być zobowiązani do zapłaty umówionego wynagrodzenia, albowiem do wykonania usługi ostatecznie nie doszło z uwagi na działania tzw. siły wyższej (w tym przypadku epidemii).
Inaczej sytuacja przedstawia się z usługami wykonanymi na naszą rzecz przed przyjęciem weselnym, takimi jak choćby stworzenie tortu weselnego.
Niestety jeżeli takie świadczenia zostały już spełnione, to musimy zapłacić za nie zgodnie z umową. Natomiast przed wykonaniem danej usługi (np. stworzeniem tortu), możemy odstąpić od umowy (o ile takie zastrzeżenie się w niej znalazło). Teoretycznie można wyobrazić sobie także inne rozwiązania dotyczące tych usług, ale ich znalezienie wymaga odrębnej analizy każdej umowy.
Wesele a ślub
Choć sprawy te są często łączone, to jednak należy rozróżnić wesele (jako przyjęcie organizowane po ślubie) oraz sam ślub (jako zawarcie małżeństwa cywilnego lub małżeństwa podlegającego prawu wewnętrznemu kościoła albo innego związku wyznaniowego). O ile bowiem przyjęcie weselne nie może się odbyć z przyczyn opisanych powyżej, to kwestia ślubu wymaga odrębnej analizy.
Co do ślubu cywilnego, to można napotkać przeszkody związane z ograniczeniem działalności organów administracji. Dla przykładu, z komunikatu zamieszczonego na stronie www.um.warszawa.pl, wynika że Urząd Stanu Cywilnego m.st. Warszawy od poniedziałku, 16 marca będzie działał w ograniczonym zakresie. Mieszkańcy będą mogli załatwić wyłącznie sprawy dotyczące rejestracji urodzeń i zgonów. Z kolei informacje związane z zawarciem małżeństwa będą udzielane tylko telefonicznie i mailowo. Konsekwentnie, w miejscowościach, gdzie działalność Urzędu Stanu Cywilnego została ograniczona z uwagi na zagrożenie koronawirusem, nie będzie można wziąć ślubu cywilnego.
W zakresie ślubów udzielanych w oparciu prawo wewnętrzne kościoła albo innego związku wyznaniowego, możemy z kolei natrafić na problem związany z ograniczeniami wynikającymi z § 5 ust. 1 pkt 4 w związku z § 6 ust. 1 pkt 3 Rozporządzenia. Zgodnie bowiem z ww. przepisami, wprowadzono restrykcje związane ze sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych, w tym w budynkach i innych obiektach kultu religijnego. Konkretnie, w trakcie sprawowania kultu religijnego na danym terenie lub w danym obiekcie nie może znajdować się łącznie (zarówno wewnątrz i na zewnątrz pomieszczeń) więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny. W efekcie, można sobie wyobrazić teoretyczną możliwość zawarcia np. małżeństwa kanonicznego, lecz przy ograniczonej liczbie uczestników obrządku religijnego. Pamiętać należy, iż wskazana w Rozporządzeniu liczba 50 osób, musi uwzględniać nie tylko gości, ale także samych małżonków, jak i wszystkie osoby odprawiające obrządek religijny.